Mam problem ze starym laptopem z 486. Po podłączeniu zasilacza świeci się dioda DC IN. Gdy naciskam POWER, słychać próbę ruszenia głowicy w dysku i ogólnie startu systemu, na moment zapalają się diody power, klawiatury itd. lecz w ułamku sekundy się wszystko wyłącza, zanim cokolwiek pojawi się na ekranie, po czym dioda DC IN zaczyna migać i miga aż do odłączenia zasilacza. Dostałem go i rzekomo miał działać, a coś nie chce. Z czym może być problem? Gdzieś przeczytałem, ze może chodzić o kondensator, ale jeszcze nie przejrzałem płyty. Po zdjęciu klawiatury widać jeden duży kondensator obok złącza zasilania i nie jest on wypukły.