Poznajmy się lepiej - hobby, zainteresowania

Offtop MCbx 01-01-1970 50629 260
19-12-2005 17:06
wspiłczuje
20-12-2005 22:23
A jak tam święta spędzacie?
Ja to nie lubię świąt.
Ludzie, jeżeli już, to lamią sie do siebie (co się nazywa "okazywaniem sobie dobroci"), aby po świętach znowu skoczyć sobie do gardeł. Przerośnięty klaun z Czarnobyla (mam tu na myśli santa klausa zwanego z niewyjaśnionych przyczyn Mikołajem) wżera się w krajobraz wychodząc na ulice, do sklepów itd. Wszędzie monotonnie jęczą kolędy "dżingol balls", czy inne, ale po angielsku (bo uwolniliśmy się od ruskich i zaczęlismy lizać d.. amreykanom). Święta są marketingowe. Są kolejnym, po reklamach tv i bannerach internetowych przyrządem do wyciągania od klienta kasy. Parę opóźnionych rodzinek siada do tego stołu wigilijnego, gdzie posiłkują się świeżo ubitym w humanitarnych warunkach (butelką w łeb i jeszcze żywego na patelnię) karpiem, śliniąc się do siebie, życząc sobie wszystkiego najlepszego, a po tych 3 dniach znowu się mordują. Totalne łgarstwo, lizusostwo i zakłamanie. Zero szczerości, bo gdyby jeden drugiemu powiedział, czego mu naprawdę życzy, poszedłby do paki za groźby karalne.
I dlatego nie daję się porywać atmosferze świąt, słuzącej dzisiaj tylko do wyciągania kasy, nie udaję przy stole wigilijnym, że życzę komuś wszystkiego najlepszego, skoro to mój największy wróg.
23-12-2005 20:14
jak możesz prezecież na świeta jest tak:
Zjeżdząją się gośćie nażrą się do oporu i spadają zostawiając paczke z prezentem to jest coś wrodzaju handlu wymiennego po mocniejszym białym winie zaczynają sie kolędy i jakieś dziwne obżedy jednym z rytółałów jest gapienie się w niebo ak dógo gdy słonce nie pżejdzie w stan styand by jak dlamnioe świętaa powinny być 29 lutego bo jak dlamnie to o jeden raz w roku za dużo
23-12-2005 20:17
najczęstrzym prezentem są kosmetyki a dezodorant najczęściej przerabiam na miotacz ognia ostatnio dostałem fajny z dużym      cisnieniem:D:D:D:D
23-12-2005 21:24
Rozszerzenie moich poglądów nt. świąt:
U mnie od wyjazdu babci na -3 metry NPM (minus 3 metry nad poziom morza -> 3 pod poziom gruntu :) ), to jest żałosna sprawa.
Stara jeszcze 2 dni przed wigilią jęczy, że musi robić te dania niby dla mnie, a ja nie wiem po jaką cholerę, bo ja mogę nie mieć kolacji wigilijnej. Zupełnie dobrze radze sobie z tzw. dietą jaskiniowca (1 posiłek dziennie), więc nie muszę się nażryć. O wszelakim popijaniu nie ma mowy, chyba, że winko do obiadu (max. lampka/osobę) i eksport kartonika/połowy buteleczki do celi (pokoju). Na 90% mnie zauwazają jak próbuję podprowadzić tego tanka :).
No to siadamy do tej cholernej kolacji. Karpia w tym roku niet, będa śledzie. Jeszcze gdyby człowiek miał czym zalać sobie instalację do nieprzytomności to jeszcze, ale tak, to siedzimy, ja chcę jak cholera wracać do celi (pokoju) i naj..ć się poddźwiękiem do utraty kontaktu ze światem rzeczywistym, a stara wstrzymuje mnie czymś co ma mieć czuły charakter i brzmi mniej więcej tak: "święta przecież są rodzinne, nie?" .
Tak kurde, rodzinne. Po tych zrzędzeniach znad garów człowiek ma ochotę chwycić za cokolwiek nadające się do tego celu (najlepiej coś ostrego, może młotek lub siekierka) i wykonać GRUESOME EXECUTION (kto grał w Manhunta wie o co biega) na wszystkim, co się rusza. Tak jestem kurde chory! Nie mówiąc już o dzieleniu się opłatkiem. Gdyby ten za przeproszeniem wafel miał ostre krawędzie, już dawno pisałbym wam z pierdla, a moje posty brzmiałyby "Dostałem dożywocie za x morderstw ze szczególnym okrucienstwem" (x - liczba całkowita większa od kilku, bo przecież są sąsiedzi, koty i psy).
Gdybym miał za każdy niechciany prezent odcinać sobie 1 cm^2 skóry, miałbym teraz pięknie widoczne narządy, mięśnie i wszystko inne, i chyba z oczu musiałbym zdzierać. I skąd wogóle ludzie biora pomysły na takie prezenty, które potem lądują na wysypisku.
W tym roku oznajmiłem, że nie bedę ubierać choinki. skończyło się, że ubierał stary, ale zrzędzenie znad garów spotęgowało się o to, że nie ustroiłem chojaka. Po cholerę? mnie to nie jara.
Najbardziej dobijającą rzeczą jest to pozorne ukazywanie dobroci. Kiedy mój największy nieprzyjaciel składa mi jakieś na poczekaniu zrobione życzenia z myslą, że się z nim pojednam, mam ochotę go w ryj strzelić. Ta nieszczerość po prostu dobija.
23-12-2005 21:37
Nie przesadzasz czasem ?
23-12-2005 22:10
nie. Opisuję sytuację. Po prostu pokazowe wzajemne ślimanie równolegle z narzekaniem i jęczeniem może się człowiekowi normalnie znudzić.
23-12-2005 23:11
ja nie lubię świat nawet nie mam choinki w domu , i czuję sie z tym dobrze ,moze w tym katolickim kraju ludzie na to dziwnie patrzą ale co tam , mi pasuje . Nie ma to jak sylwester :) pozdrawiam
23-12-2005 23:23
No, nareszcie ktoś w tych kwestiach racjonalnie myślący.
24-12-2005 15:38
SZATAN Z WAMI!!!!
24-12-2005 17:57
Tylko nie od Szatana, w każdym razie nie mnie!
Chyba, że jesteś na równi inteligencji z tymi cwelikami w czarnych sukienkach i nie rozróżniasz satanisty od czciciela diabła (to jest to pospolite, co demoluje cmentarze, znajdziesz w każdej kronice kryminalnej). A pewne cechy satanisty (wg. LaVeya) ma każdy człowiek.
24-12-2005 20:34
Zakaz takich tematów... kurde, gadajcie o kompach :P
24-12-2005 20:56
Dobra. Z kompów leży mi jeden, bez napędu CD-ROM i z uszkodzonym systemem, a dysku mi się wykręcać nie chce, więc musze kiedyś zarzucić nań Win95 z dyskietek, co mam na takie okazje przygotowany. 25 dyskietek w DMF. Jeszcze tylko żeby stacja te DMFy pociągnęła...

->Admin
A rzeczywiście, masz rację, schodzimy poniżej poprawności, więc się prostuję.
Takie coś to tylko na s[canzura]a.ath.cx. Wiem coś o tym, jakie tam mieli konsekwencje, ale to ogólnie forum niepoprawnie myślących. Co parę miesięcy zdarza się długa przerwa, gdzie główny Admin się gęsto tłumaczy przed różnymi inkwizycjami, nie tylko świętymi ale i prawnymi, dlaczego nie zamknął poprzednim razem i dlaczego nadal toleruje takie rzeczy.
24-12-2005 21:37
nie lepiej kabelkim przeslac ?

a wlasnie, byl kiedys post PT internet przez LPT.. co sie z nim stało ?
24-12-2005 22:48
Można. Gdybym w tym kompie miał port LPT! Płyta ma gniazdo portu LPT, ale nie normalne igły, tylko taka szpara na taśmę (jak w drukarkach na tasmę od głowicy ale węższe) i nie mam do tego śledzia.
24-12-2005 22:52
Chyba kumam o jaki kabelek chodzi... cienki plaski kabel, na foli polozone sciezki, a na wtyku sciezki obielone ... :]
24-12-2005 22:58
takiiego odejścia od tematu jeszcze nie było od kompa po gwiaztke od gwiastki po satanizm i demolowanie cmentaży:D wesłych świąt
25-12-2005 01:46
Teraz dopiero zaczynam kumać "zakres" tematu "poznajmy się lepiej" :D, a końcu poznajemy innych coraz lepiej z każdym ich postem ... czy tylko mnie "gryzie" ta bliższa "nieokreśliność" tematu ( znaczy się - jego olbrzymi zakres "podtematów" ) ?
Naczelny zrzęda
25-12-2005 01:48
co oni ci tam zrobili z muzgiem łepse napompuj na nowo normalnie to byś opier .... niczyw wszystko i wszystkich i na dodatek zbanował:DB)
25-12-2005 02:00
Gracjan napisał? - chyba nabazgrolił:
co oni ci tam zrobili z muzgiem łepse napompuj na nowo normalnie to byś opier .... niczyw wszystko i wszystkich i na dodatek zbanował:DB)


Z "muzgiem" mam wszystko OK (znaczy: po staremu :)), ale Ty również niewiele się zmieniłeś ... na święta zwierzęta podobno "mówią", ale Twój przekaz jest jak zwykle mało zrozumiały ...
Naczelny zrzęda

Ten wątek został zamknięty. Aby rozpocząć nową dyskusję, zaloguj się.