Cześć wam
W ostatnim czasie przybyło mi trochę starych laptopów z Pentiumami M/ P4-M, wszystkim brakuje ramu i dysków.
O ile ram to mały problem to 2.5' dyski IDE w znośnym stanie praktycznie nie istnieją, a nawet jak istnieją to zaraz mi padają jak muchy, więc zacząłem się zastanawiać czego by tu użyć zamiast nich żeby ożywić sobie chociaż ze 2 stare lapki.
No i wyszło mi że opcje są w zasadzie 3:
1. Adapter na Compactflash -tani(koło 2 dych na allegro), ale same compaktflesze są już raczej drogie i mają małą pojemność, a chciałbym jednak mieć chociaż te 16GB na XP i graty
2. Adapter na SSD mSATA - czyste szaleństwo na pierwszy rzut oka, ale adapter sam kosztuje jakieś 25 ziko z dostawą, plus używany SSD 16GB 40-50zł, więc drogo dalej, ale chociaż prędkości już fajne
3. Adapter na karty SD - sam adapter na allegro jest drogi (4 dychy) ale już karty microsd tanie jak barszcz więc wydaje się mieć jakiś sens. Pytanie: Czy ktoś z was z tym kombinował i jak szybko te karty umierały z zainstalowanym na nich Windowsem?
W ostatnim czasie przybyło mi trochę starych laptopów z Pentiumami M/ P4-M, wszystkim brakuje ramu i dysków.
O ile ram to mały problem to 2.5' dyski IDE w znośnym stanie praktycznie nie istnieją, a nawet jak istnieją to zaraz mi padają jak muchy, więc zacząłem się zastanawiać czego by tu użyć zamiast nich żeby ożywić sobie chociaż ze 2 stare lapki.
No i wyszło mi że opcje są w zasadzie 3:
1. Adapter na Compactflash -tani(koło 2 dych na allegro), ale same compaktflesze są już raczej drogie i mają małą pojemność, a chciałbym jednak mieć chociaż te 16GB na XP i graty
2. Adapter na SSD mSATA - czyste szaleństwo na pierwszy rzut oka, ale adapter sam kosztuje jakieś 25 ziko z dostawą, plus używany SSD 16GB 40-50zł, więc drogo dalej, ale chociaż prędkości już fajne
3. Adapter na karty SD - sam adapter na allegro jest drogi (4 dychy) ale już karty microsd tanie jak barszcz więc wydaje się mieć jakiś sens. Pytanie: Czy ktoś z was z tym kombinował i jak szybko te karty umierały z zainstalowanym na nich Windowsem?