INFORMATYKI?
Znalazłem kiedyś pewien artykuł, który miał się ukazać w Chipie w roku 2001 (nie pojawił się jednak w wersji drukowanej). Co jeszcze lepsze, zawierał wywiad z moim nauczycielem informatyki, (jeszcze) pracownikiem pewnego znanego uniwersytetu w Krakowie. Gość ten twierdził, że na nic sekretarce dłubanie przy Wordzie, skoro nie zna ona podstaw ALGORYTMIKI, i chciałby, żeby od każdego, kto używa kompa wymagana była znajomość jego działania w tym podstawowe algorytmy oraz, jak się wysłowił, "kod procesorowy". Cholera jasna, czy jemu chodziło o ASSEMBLERA?!?! Strzeliłem sobie Europejski Certyfikat Komputerowy, z reszta zabuliłem za "egzaminy" trochę, a jak jaki Giertych by to znalazł to amen w papieżu ;).