Zmontowałem sprzet na "golasa" i power.
5 sekund. Nic. Zasilacz pracuje. Procesor delikatnie ciepły. Na monitorze pustka. Światełka na klawiaturze delikatnie się jażą.
10 sekund. Nadal nic. na monitorze pustka. Klawiatura j.w. Jakiś trzask z płyty.
25 sekund. Monitor: Pustka, głośniejszy trzask skądeś z płyty, z chipsetu zaczyna unosić się spora strużka dymu...
Procesor wsadziłem w inną płyte, odpalił bez problemu i bez radiatora :), więc sprawdziłem tylko co trzeba i wyłączyłem.