Że zaczęło mi brakować na biurku miejsca na kolejny monitor postanowiłem kupić przełacznik KVM na dwa komputery. Urządzonko umozliwia podłączenie dwóch komputerów do jednego monitora, klawiatry i myszki. Wygrzebałem więc swoje ostatnie 5 dych i kupiłem najtanszy model NewLink.
Sprzęt po podłączeniu działa, można przełączać komputery przy uzyciu przycisku na obudowie przełącznika. Niestety, kiedy do jednego z komputerów zarzuciłem surowy System V7 (można ten eksperyment przeprowadzić też w DOSie) zauważyłem dziwną dolegliwość.
Otóż naciśnięcie klawisza Scroll Lock powoduje, że przełącznik KVM piszczy, a klawisz nie włącza ani lampki, ani funkcji zatrzymania konsoli. Czasami naciśnięcie powoduje przerzut na drugi komputer. Zanosiłem sprzęt do sklepu, gdzie dawali go do serwisu, ale wracał z nalepką "TST OK", co znaczy, ze urządzenie jest sprawne. A nie jest...
Czy da sie to jakoś naprawić? Dodam, że co do plomb gwarancyjnych to mam farelkę :).
Sprzęt po podłączeniu działa, można przełączać komputery przy uzyciu przycisku na obudowie przełącznika. Niestety, kiedy do jednego z komputerów zarzuciłem surowy System V7 (można ten eksperyment przeprowadzić też w DOSie) zauważyłem dziwną dolegliwość.
Otóż naciśnięcie klawisza Scroll Lock powoduje, że przełącznik KVM piszczy, a klawisz nie włącza ani lampki, ani funkcji zatrzymania konsoli. Czasami naciśnięcie powoduje przerzut na drugi komputer. Zanosiłem sprzęt do sklepu, gdzie dawali go do serwisu, ale wracał z nalepką "TST OK", co znaczy, ze urządzenie jest sprawne. A nie jest...
Czy da sie to jakoś naprawić? Dodam, że co do plomb gwarancyjnych to mam farelkę :).