Olivetti - marka powstała w 1908 roku we Włoszech, słynąca z produkcji maszyn do pisania. Obecnie trudniąca się w produkcji urządzeń biurowych, a także komputerów. To właśnie o jednym z nich będzie ten artykuł - mowa o tytułowym modelu M290-25. Rok produkcji mojego egzemplarza nie jest dokładnie znany - myślę że jest to rocznik 1991/92.
Historia zdobycia sprzętu
Przeglądając z nudów różne aukcje na słynnym polskim portalu aukcyjnym zwanym "Allegro", natknąłem się na ofertę sprzedaży tytułowego komputera. Z opisu oraz zdjęć sprzedawcy wynikało, że "stan ogólny" sprzętu jest dobry i wszystko czego brakuje to stacji dyskietek oraz dysku twardego - postanowiłem zaryzykować. Licząc ze mną, w "bójce" o komputer brało udział 6 osób, lecz to ja wygrałem licytację. Cena jaką przyszło mi zapłacić za jednostkę to 327 złotych i nie obejmuje ona kosztów przesyłki.
Oględziny
Po kilku dniach od dokonania wpłaty, do mieszkania zawitał listonosz z wyczekiwaną przeze mnie paczką. Standard - odbiór, podpis i już chwilę później zabrałem się za rozpakowanie paczki. Po rozpakowaniu paczki zapoznałem się z zestawem, w skład którego wchodzi:
- Komputer Olivetti M290-25
- Klawiatura PS/2 Olivetti ANK 27-101 - gumiak, ale z informacji znalezionych w sieci wynika że jest to całkiem zacny sprzęt.
Tak oto prezentuje się mój egzemplarz. Jak widać jest on pozbawiony stacji dyskietek. Poniżej FDD oraz HDD znajduje się miejsce na stację dyskietek 5,25", jednak nie będzie ono wykorzystane ze względu na fakt że to się po prostu nie opłaca.
Z zewnątrz to jedno, pora się zapoznać z wnętrznościami sprzętu. Po kilku minutach kombinowania udało się otworzyć obudowę i zobaczyć co siedzi w jednostce:
- Płyta główna - Olivetti BA-08;
- Chipset płyty głównej - Topcat 82C320;
- Procesor - zintegrowany Harris 80C286 20MHz;
- Koprocesor - brak (możliwość rozszerzenia o koprocesor 80287);
- RAM - 1MB (możliwość rozszerzenia do 17MB - kości SIMM30);
- Układ graficzny - zintegrowany VGA WDC WD90C11-LR 512KB;
- Zasilacz - AT Olivetti o nieznanej mocy (prawdopodobnie 200W);
- Riser dla 3 kart rozszerzeń ze złączami ISA16.
Ogółem - ciekawa maszyna. Na plus - pasują kości RAM SIMM30; na minus - zintegrowany procesor (awaria procesora = wymiana płyty głównej).
Wnętrze jednostki
Pierwsze uruchomienie, pierwsze schody i banalna naprawa
Po zapoznaniu się z "flakami" komputera, postanowiłem go uruchomić. Klawiatura, monitor, zasilacz, potem zostało mi tylko włączyć komputer. Zasilacz ruszył i... cisza. Diody na klawiaturze cały czas się świeciły, monitor nie pokazywał obrazu - czyżby coś poszło nie tak? Zapadła decyzja o odłączeniu wszystkiego i rozkręceniu wszystkiego co się da.
Znów się sprawdziła zasada najprostsze rozwiązania to najlepsze rozwiązania - wystarczyło wszystko poodłączać i podłączyć z powrotem, by komputer uruchomił się normalnie.
Cała elektronika okazała się być w pełni zdrowa, co za tym idzie - prawdopodobnie w transporcie doszło do poluzowania jakiegoś połączenia i stąd wystąpienie całego problemu.
Po naprawie - połączenie "na pająka"
Drugie uruchomienie
Po naprawie i sprawdzeniu przyszedł czas na złożenie jednostki i ponowne uruchomienie. Tym razem komputer uruchomił się normalnie i przeszedł procedurę zwaną Resident Diagnostics v. 2.00 - czyli najzwyklejszy w świecie POST.
Test wykazał błąd kontrolera dysku twardego oraz brak stacji dyskietek - oba błędy wywołane są nieobecnością wspomnianych części; po ich instalacji i konfiguracji błędy te znikną.
Procedura POST
Plusy i minusy, czyli ogólne podsumowanie
Komputer posiada następujące plusy:
- Rozmiar - obudowa desktop kompaktowych rozmiarów.
- Łatwość modernizacji - riser z 3 złączami ISA16 oraz gniazda pamięci SIMM30 pozwalają na modernizację sprzętu i co za tym idzie, wykorzystanie więcej możliwości komputera.
- Obecność baterii CR2032 - w komputerach klasy 286 jest to niemalże niespotykane rozwiązanie. Odpada wachlowanie lutownicą.
Natomiast jeżeli chodzi o minusy, jedyny jaki póki co zauważyłem to "sztywne CHS". Polega to na tym, że nie jest możliwe ustawienie parametrów dysku twardego, tylko należy wybrać jedną z 7 proponowanych przez komputer pojemności - są to odpowiednio: 20, 40, 80, 85, 100, 120 oraz 200 MB. Nie wiadomo więc, czy w przypadku zastosowania innego dysku (np. ustawienie 120MB przy rozmiarze dysku 130MB) nie dojdzie do problemów z uruchomieniem komputera z takim dyskiem.
Ogółem - w mojej ocenie, Olivetti M290-25 to całkiem ciekawa jednostka i na pewno jest to swojego rodzaju "rodzynek" włoskiej informatyki. Wszak warto na koniec przypomnieć jeszcze raz, że komputer został wyprodukowany we Włoszech.
Na zakończenie - więcej zdjęć komputera.
Komentarze
MCbx | 18-04-2018 21:39
Witam. Bardzo fajny komputer - myślałem nad licytacją go, bowiem mam monitor i klawiaturę Olivetti, jednak okazało się, że moje są do jeszcze starszego typu maszyny posiadającej MDA, nie VGA. Cieszę się, że poszło do kogoś kto wie co z tym robić :). I jeżeli chodzi o tą WD VGA, to od razu uprzedzam po przygodzie z tym samym układem na płycie Tandona: Ten układ jest raczej powolny.
reds | 19-04-2018 20:42
Fajny artykuł, masz niezły styl pisania, czekam na więcej! :3 Also, czemu stacja 5.25" się nie opłaca? Masz na myśli słabą dostępność dyskietek 5.25, małą ilość softu nań, czy jakiś jeszcze inny powód?
Autumn81702 | 20-04-2018 15:14
@MCbx: Ciekawostka odnośnie układu WD się przyda. I tak raczej nie biorę pod uwagę piłowania tej grafiki do granic możliwości, więc spoko :-]. @redsPL: Oprócz tych powodów pewną rolę odgrywa tutaj również fakt że po prostu nie mam skąd skołować takiej stacji. Co prawda w innym PC 286 mam taką stację, jednak stwierdziłem że nie będę jej demontować - stąd właśnie stwierdzenie odnośnie braku opłacalności stacji 5,25". Ogólnie to oczywiście jest kwestia gustu co kto woli.
Marten | 20-04-2018 23:39
Jak na 286, to ma bardzo duży potencjał rozszerzenia pamięci. Aż się prosi żeby włożyć max, a potem bawić się Minix'em, OS/2 1.xx, itd.
adam1004a | 31-01-2021 14:38
miałem tego kompa za dzieciaka. sprzedawał to ESCOM. Były reklamy w wyborzej. kosztował 11mln w wersji 120hd. miał śmieszny bios, wchodziło się ctrl+alt+del+szift. escom sprzedawał go z ms-dos 5.0 chyba 6x fdd 3,5" i książka do ms-dos taka gruba. wadą tego sprzętu był brak przyciusku reset. mój miał proca od AMD 20mhz. rozbudowałem go o 2mb ram (w sumie 3mb miał) i kartę dźwiękową sound glaxy nx pro. była to fajna maszyna, ale wtedy zaczynał się już wysyp 386 dx 40mhz. co ciekawe miał sterownik na załączonej dyskietce do pamięci EMS i o ile dobrze pamiętam działała też pamięć UMB. ładowało się tam sterownik myszy itp. na tym sprzęcie nauczyłem się najwięcej w świecie pc :)