Compaq - wygaszona przez HP w 2013 roku marka (do 2002 roku samodzielny producent) urządzeń komputerowych oraz oprogramowania do nich przeznaczonego. Tym razem w artykule zostanie przedstawiony model Prolinea Net1/33s. Egzemplarz znajdujący się w mojej kolekcji został wyprodukowany we wrześniu 1994 roku. Jednostkę posiadam od 2014 roku, lecz dopiero teraz zostanie przedstawiona w pełnej krasie.
Historia zdobycia sprzętu
Komputer zauważyłem podczas wizyty u jednego z kumpli, który to widząc moje zainteresowanie nim przedstawił mi krótko sytuację: maszyna bez dysku twardego, która lada chwila ma zostać wywieziona na złom, chyba że ją wezmę. Nie zastanawiałem się długo - do domu wróciłem z "nowym" nabytkiem.
Opis maszyny
Opisywany komputer pochodzi z serii Prolinea Net1. W odróżnieniu od zwykłej serii Prolinea, ta seria to komputery wykonane w technologii All-in-One - oznacza to, że zarówno monitor jak i podzespoły komputerowe znajdują się w jednej i tej samej obudowie.
Na zdjęciu widać komputer po częściowym demontażu. Przód obudowy ograniczony całkowicie do minimum - przełącznik zasilania, emblemat producenta, kontrolki zasilania oraz aktywności dysku twardego, maskownica stacji dyskietek 3,5" oraz potencjometry jasności/kontrastu/poziomego położenia obrazu.
Przechodząc jednak do konkretów - poniżej konfiguracja sprzętowa opisywanego egzemplarza:
- Płyta główna - Compaq, model nieznany;
- Chipset płyty głównej - nieznany;
- Procesor - Intel 80486SX 33MHz;
- Koprocesor - brak;
- RAM - 20MB (4MB wbudowane + 2x8MB SIMM72 Kingston KTC-PL433/8);
- Dysk - Seagate ST3290a 261,3MB. Tutaj nadmienię, że dysk jednak już był;
- Układ dźwiękowy - Creative Sound Blaster Vibra 16s;
- Układ graficzny - zintegrowany SVGA Cirrus Logic CL-GD5420 1MB;
- Interfejs sieciowy - Token Ring;
- Zasilacz - AT Compaq 52W (wbudowany w monitor);
- Napęd dyskietek - Mitsumi 3,5";
- Riser z 2 złączami ISA 16-bitowymi.
Tacka z podzespołami
Egzemplarz przeze mnie posiadany jest wyposażony w maksymalną ilość pamięci RAM przewidzianą dla tego modelu komputera. Karta dźwiękowa została dołożona z innego komputera 486, pierwotnie komputer nie posiadał jej wcale.
Rozruch
Części sprawdzone, czas na uruchomienie. Najpierw uważne włożenie tacki z podzespołami, następnie jej dokręcenie, a na koniec tylko zostało podłączyć zasilanie i uruchomić kompa.
Uruchamianie zaczyna się klasycznie od testu pamięci RAM, który to oczywiście został zaliczony bez problemów. Z ciekawości wszedłem w BIOS i okazało się że zegar się spóźniał - szybka korekta i można ruszać dalej.
Po uruchomieniu
Oprogramowanie
Korzystając z tego że komputer został uruchomiony, warto by było zapoznać się z oprogramowaniem zainstalowanym na opisywanym egzemplarzu.
Na dysku twardym jako główny system jest zainstalowany MS-DOS 6.22 w angielskiej wersji językowej. System ten został wydany w 1994 roku i jest to ostatnia wersja tego systemu z serii 6.x - następny był już MS-DOS 7.0, który to był bazowym systemem dla Windowsa 95.
Na komputerze jest także zainstalowany Windows 3.1 - jest to pierwszy system Windows, który to został oficjalnie wydany w języku polskim. Warto tutaj nadmienić - zarówno w ramach przypomnienia, jak również dla osób słyszących po raz pierwszy o tej wersji Windowsa - że system ten jest jedynie NAKŁADKĄ GRAFICZNĄ, co za tym idzie - do jego instalacji oraz działania wymagany jest system z rodziny DOS.
Oprócz systemów Microsoftu, zainstalowane zostały również powłoki systemowe dla MS-DOS. Powłoki te są przeznaczone głównie dla osób, których styczność z systemem MS-DOS była mała bądź nie było jej wcale - wymóg stosowania komend tekstowych w celu poruszania się po systemie może stanowić solidne wyzwanie dla takich użytkowników.
Pierwsza nakładka to Norton Commander 5.51 w polskiej wersji językowej. Ten menedżer plików w krótkim czasie stał się pierwowzorem dla konkurencji pokroju Wołkow Commander (klon NC produkcji ukraińskiej) czy Total Commander (menedżer plików dla Windowsa, wzorowany na NC).
Druga nakładka to Foltyn Commander 4.01. Jest to jeden z klonów Norton Commandera. Program ten jest polskiej produkcji, a stworzył go Łukasz Foltyn - twórca niegdyś popularnego komunikatora internetowego Gadu-Gadu.
Foltyn Commander 4.01
Plusy/minusy i ogólna ocena
Do plusów komputera można zaliczyć całkiem niezły potencjał do modernizacji - chociaż tutaj pewien ból stanowi maksymalna ilość pamięci RAM, w związku z czym użytkownikom którym zależy na posiadaniu np. 32MB pamięci RAM nie można polecić tego komputera.
Oprócz tego, jest to mimo wszystko konstrukcja All-in-One. Jeżeli ktoś nie chce sobie zajmować miejsca zestawem komputer+monitor, ten komputer to nawet ciekawy wybór.
Jak wszystko ma plusy, tak też wszystko ma też minusy - a ten komputer nie jest wyjątkiem.
Pierwszy minus to brak możliwości wyboru między wewnętrzną a zewnętrzną kartą graficzną - a przynajmniej nie znalazłem takiej opcji. Oznacza to, że awaria chipsetu graficznego równa się wymianie płyty głównej.
Drugi minus to interfejs sieciowy Token Ring - w przypadku chęci połączenia się z internetem, potrzebna jest karta sieciowa Ethernet.
Reasumując - do zastosowań typu "stare gry i oprogramowanie" czy też po prostu jako element kolekcji jest to dobry wybór. Jeśli jednak od komputera oczekuje się aby był on sprzętem który "daje kopa i ma kopa" - zły adres. W dużym skrócie: poczciwy staruszek do prostych zadań.
Na zakończenie - GALERIA ZDJĘĆ.
Komentarze
Marten | 25-04-2018 13:17
Możliwe że da się tam dołożyć kartę graficzną, bez potrzeby jakiejkolwiek konfiguracji. Widywałem podobne sprzęty, gdzie obecność grafiki w slocie powodowała automatyczne wyłączenie układu graficznego na płycie.
reds | 26-04-2018 23:02
Widziałem takowe AiO z Compaq'a już pare razy na necie, za każdym razem zachwycam się kunsztem (co by nie powiedzieć, komputer jest nieźle upchany jak na 1994 i CRT). Also, nie wiem czy chce wiedzieć czemu w lewym górnym rogu pierwszego zdjęcia widać rolkę srajtaśmy...
Autumn81702 | 27-04-2018 00:03
Powiedzmy że srajtaśma to "mistrz drugiego planu" ;-] a tak całkowicie na serio, to była wykorzystana awaryjnie do przetarcia innego komputera z kurzu, rzecz jasna tylko z zewnątrz.
MCbx | 14-05-2018 19:32
Witam. Jako posiadacz Compaq all-in-one "większego" - Presario CDS510, mam pewne pytanie: Czy układ dźwiękowy w Prolinea Net koliduje może z grafiką tak, że słychać poruszanie kursorem pod Windows? Ja w swoim, nowszym, to mam i namierzyłem sprawę do stopnia wyjściowego grafiki, który ma ścieżki bardzo blisko gniazda głośników. Znowu w podobnym Prolinea, ale 66MHz, "powarkiwanie" było znacznie mniejsze niż w CDS. Wygląda to tak, że coraz nowsze all-in-one od Compaq miały coraz więcej problemów. Również lubię tą formę, CDSy mają nieco większą podstawę. Compaq wówczas stosował ciekawe oznaczenia płyt głównych, takimi koślawymi rysunkami jakby dziecko bazgrało.
Autumn81702 | 19-05-2018 12:53
@MCbx: zarówno pod Windowsem 3.1 jak również pod 95-tką nie zauważyłem u siebie konfliktów między układem dźwiękowym a układem graficznym. Jeśli chodzi o oznaczenia płyt głównych, to na swoim PCB mam "cyklopa" ;-].