Po prezentacji komputera stacjonarnego słynnej włoskiej marki Olivetti, tym razem mam zaszczyt przedstawić Wam laptopa tego samego producenta. Jest to model M15, czyli sprzęt porównywalny do słynnego laptopa IBM PC Convertible. Rok produkcji mojego egzemplarza nie jest dokładnie znany, aczkolwiek istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jest to rok 1987.

Historia zdobycia sprzętu

Laptopa znalazłem niemalże w tym samym momencie co opisywany przeze mnie komputer Olivetti M290-25. Z opisu wynikało, że laptopa bolą poziome pasy na wyświetlaczu oraz małe pęknięcie obudowy które nie wpływało na stabilność konstrukcji - oprócz tego sprzęt działający. Możliwa była zarówno licytacja sprzętu od kwoty 400 złotych, jak również zakup natychmiastowy za 500 złotych. Jako że już kilka lat temu z zaciekawieniem oglądałem takie zabytkowe konstrukcje w akcji, pomyślałem że taka oferta może nieprędko się powtórzyć, w związku z czym zdecydowałem się na szybki zakup.
Po kilku dniach do mieszkania zawitał listonosz z wyczekiwaną przeze mnie przesyłką. Po potwierdzeniu odbioru paczki zabrałem się za jej rozpakowanie - trochę to zajęło, ze względu na fakt że sprzęt był porządnie zabezpieczony do transportu.

Opis urządzenia

Po rozpakowaniu paczki moim oczom ukazał się następujący zestaw:

  1. Laptop Olivetti M15 produkcji japońskiej;
  2. Zasilacz Olivetti XP 1020/R-M15 również produkcji japońskiej;
  3. Dyskietka rozruchowa z systemem MS-DOS 3.30;
  4. Gratis od sprzedawcy: dysk Seagate ST3144a o pojemności 130,6MB (coś kontroler nie chce współpracować - ale to nie o dysku artykuł).

Imgur
Tak wygląda laptop w całej okazałości. Przy monitorze oprócz potencjometrów jasności/kontrastu znajduje się też przełącznik, którym można włączyć albo wyłączyć wbudowany głośnik. Klawiatura jest wyjmowalna, a kabel klawiatury zakończony jest wtykiem telefonicznym RJ-11.
Laptop jak na swoje lata jest słusznych rozmiarów: prawie 7 kilogramów wagi i gabarytowo zajmujący pół stołu. W skrócie można go określić jako "kloc".

A jakie podzespoły posiada ten laptop? Poniżej jego konfiguracja sprzętowa:

  • Płyta główna - Olivetti, model nieznany;
  • Chipset płyty głównej - nieznany;
  • Procesor - Intel 80C88 4,77MHz;
  • RAM - 512KB;
  • Układ graficzny - monochromatyczny, ilość nieznana;
  • Układ dźwiękowy - głośnik systemowy;
  • Zasilacz - zewnętrzny;
  • Dwa napędy dyskietek 3,5"/720KB.

Mój egzemplarz to wersja z 512KB pamięci RAM - w wersji standardowej było 256KB. Ponadto z informacji znalezionych w sieci wynika, że możliwe jest wyposażenie laptopa w dysk twardy o pojemności 20MB - ta informacja wymaga jednak dokładniejszej weryfikacji i jeżeli okaże się być ona prawdziwa, na pewno to w przyszłości wykorzystam.

Uruchomienie

Oględziny oględzinami, ale warto byłoby go uruchomić - zabrałem się więc za podłączenie zasilacza.
I tutaj ciekawostka - zasilacz z laptopem łączy się dwoma przewodami. Pierwszy odpowiada za zasilanie laptopa (złącze DC), drugi za ładowanie baterii (złącze CHARGE). Nie ukrywam że taki zasilacz widzę po raz pierwszy.
Imgur
Instrukcja podłączenia zasilacza.
Imgur
Schemat zasilania.

Po podłączeniu zasilacza uruchomiłem laptopa. Pasy na wyświetlaczu nie przeszkadzają w używaniu laptopa. Procedurę POST Resident Diagnostics Rev. 1.06 sprzęt zaliczył bez problemów, by następnie wczytać system operacyjny z dyskietki rozruchowej.
Imgur
MS-DOS załadowany - znaczy jest dobrze.

Ze względu na fakt, że nie posiadam nagranych dyskietek 3,5"/720KB z oprogramowaniem z epoki, nie przeprowadzałem dokładnych testów sprzętu w akcji.
W przyszłości postaram się pozbyć defektu wyświetlacza oraz zamontuję dysk, o ile oczywiście to będzie możliwe.

Podsumowanie

Olivetti M15 to laptop, którego zastosowanie ze względu na parametry jest raczej kolekcjonerskie. Przede wszystkim swojego rodzaju minusem jest fakt braku dysku twardego, co przekłada się na konieczność żonglowania dyskietkami - użytkownikom ceniącym wygodę ten fakt może przeszkadzać.
Mimo tego, w mojej ocenie laptop ten jest bardzo ciekawą konstrukcją, niewątpliwie wartą uwagi.
Nawet jeżeli występują defekty typu "poziome pasy na wyświetlaczu", to jednak takie urządzenie z wiekiem już nie będzie tracić na wartości - przeciwnie, będzie zyskiwać.

Galeria zdjęć.