ThinkPad X41T w najlepszej konfiguracji z ostatniego roku produkcji wyprodukowany już przez Lenovo. Zakupiony wraz z dockiem oraz zasilaczem dedykowanymi pod tego laptopa za śmieszne pieniądze.
Jest w naprawdę niezłym stanie poza brakiem zatrzasku, który jest wyjątkowo irytujący. Jeżeli druk 3D zawiedzie to nowy kosztuje 9 dolarów hamburgeryjskich. 
Laptop ma zwyczajnie wiele za sobą, co wynika ze spacji wytartej na lustro i posiada zwykłe oznaki eksploatacji.

Póki co jedyne co na nim uruchomiłem to Xubuntu z USB, który dowiódł sprawności komputera. Laptop czeka aż przestanę być biedny i dokupię dysk SSD na mSata.

CPU: Intel Pentium M Dothan @1.6GHz
GPU: Intel Media 900
RAM: 1,5GB DDR2
Ekran: LCD 12,1" 1024x768 touchscreen
Dysk: Brak
Bateria: Standardowa IBM, trzyma
Zasilacz: 16V/3,5A IBM
OS: Xubuntu
Klawiatura: Szwedzka
Extra:
-Fingerprint reader
-Bluetooth + 56K Modem 
-Intel 2915ABG WiFi card 
-Rysik z czerwoną końcówką <3
-Dziura w klapie matrycy <3


Zapewne powoli odkleja mu się southbridge, ale dopóki o godzinie 23:34 podczas pełni księzyca roku podzielnego przez 2, 3 i 7 nie zacznę w niego uderzać to nie dzieje się nic.