Problem z monitorem

Sprzęt Heretic 01-01-1970 1804 4
22-11-2006 14:23
Siema,

Mam "nowy używany" monitor z "wykopaliska".
Ładny, kolorowy monitor Belinea, może z 1995-1997, ma przyciski zamiast pokręteł, ale bez OSD.

Problem jest taki: Kiedy go podłączam i włączam, działa OK, diody się świecą. Kiedy włączam komputer, wyświetla obraz. Przez jakieś 30 sekund, później powoli obraz staje się coraz ciemniejszy aż w końcu zanika. Jeśli wyłączę go w trakcie zanikania i znowu włączę, obraz znowu zanika i to od tego samego momentu, w którym go wyłączyłem.

Aby znów cieszyć się parosekundowym obrazem, czeba go wyłączyć i poczekać od parunastu minutek do kilku godzin.

Co może być przyczyną? I przyznam, że na monitorach się nie znam, jedyne co rozbierałem to 5" telewizorek w celu naprawienia regulatora częstotliwosci i monitor... komodory.

A więc proszę o pomoc :)
25-12-2006 00:49
Sprawdź wizualnie kondensatory, czy nie są spuchnięte itd. 
Czy jak się go wyłączy przy w miarę pełnosprawnym jest może świetlik? Takie kółeczko co się zwęża. Jak to występuje to na  100% kondensatory.
25-12-2006 01:00
Na razie jestem tzw. mobilny, ale nie pamiętam, żeby występował "świetlik".
Ale świetlika miałem w monochromatycznym monitorze, na którym latały tylko kolorowe pasy :)
25-12-2006 01:11
To w tym czarnobielcu pokrętła synchronizacji wyregulować trzeba i moc działą zmniejszyć, jeżeli zależy na luminoforze.
25-12-2006 09:04
Ale w pierwszej kolejności zajął bym się kondensatorami.
Regulacja to już sprawa kosmetyczna.

Ten wątek został zamknięty. Aby rozpocząć nową dyskusję, zaloguj się.