Stare wirusy/trojany/robaki itp

Stare programy JoKo12PL 17-06-2014 4234 12

JoKo12PL

17-06-2014 10:38

Użytkownik 81 postów

W tym temacie rozmawiamy o klasycznym malware.
Temat na początek. Jaki był Wasz pierwszy szkodnik na komputerze?
Swojego pierwszego nie pamiętam, ale to był chyba trojan na XP.

Peefkot

17-06-2014 10:40

Administrator 203 posty

Na komputerze pewnego Oskara to pewnie on sam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trochę pfcode'a i technika się gubi.. ~ Aveo, 2015

superoskar6

17-06-2014 10:40

Użytkownik 211 postów

Jakieś coś co wyświetlało gołe baby, takie trochę loga jak HexChata i męskie układy moczowe (XD).

Peefkot

17-06-2014 10:42

Administrator 203 posty

Jakieś coś co wyświetlało gołe baby, takie trochę loga jak HexChata i męskie układy moczowe (XD).

Chyba oznaczę wątek jako [+18] :P

Trochę pfcode'a i technika się gubi.. ~ Aveo, 2015

Mój pierwszy (i w zasadzie jedyny poważny) malware jaki miałem to Sasser w roku 2005. Potem był jakiś ransomware co zmieniał tapetke siłą.
A teraz nie mam antywirusa od ponad 2 lat i żyje mi się dobrze.

BluRaf

17-06-2014 14:09

Użytkownik 143 posty your walls

o ile dobrze pamiętam, to pierwszym (i na razie jedynym) robalem na moim kompie była Perlovga, przez mój telefon jako pendrive się przenosił
w sumie nie wiem, czy poza kopiowaniem się na wszystkie nośniki robił coś jeszcze xd

GG: 6860269

Tohru

17-06-2014 15:36

Ma spanko 99 postów

Wydaje mi się, że żaden, bo jo żym rozgarnięty bez antywirusa.

Kucu wyklęty, broń nas przed Niebieskim RAF-em.

Cysioland

02-04-2015 16:25

Użytkownik 46 postów

Taki jakiś webowy trojan, którego jedynym objawem było uaktywnianie Kaspersky'ego.

Autumn81702

06-04-2015 11:45

Użytkownik 88 postów Anywhere City

Trojan na płycie z grą bodajże Hidden&Dangerous. Płyta kupiona na jakimś stoisku u jakiegoś dziada za piątaka. Było to bodajże z 1,5 roku po premierze Windowsa XP, i właśnie na tym systemie był ten wirus.

Zainstalowałem, pograłem i odinstalowałem. Zainstalowałem raz jeszcze i pojawił się jakiś komunikat, więc wcisnąłem Enter. Monitor zgasł, komputer się zrestartował. Po restarcie komunikat o braku/uszkodzeniu pliku hal.dll. Efekt: informatyk z osiedla postawił system, pliki ocalały, dziad ze stoiskiem uciekł.

Kolekcja ( ͡° ͜ʖ ͡°)