Były - to właściwe określenie. Okazało się, że CD jest bardziej uszkodzony i nie tylko obrazy dyskietek startowych nie dają się czytać. No nic to, ściągnąłem sobie wersję angielską i walczę w VirtualBox-ie. Niby działa, ale tylko 16 kolorów ze sterownikiem VGA. Nie ma czegoś lepszego, jakiegoś SVGA dla OS/2 w VirtualBox-ie czy coś w tym rodzaju?