Ale informacje wpadały same. Kolejny chory trans.
Gość wrzucający coś łopatą do pieca, wisielce, cienie a'la "LW" itd... Wrzucanie lW do pieca, lW do pieca itd... Jeszcze takie samoloty słyszałem, że aż smak czułem :).
Fajne człowiek ma sny, czy raczej filmiki z sobą w roli głównej (lub kamery) :D.
Gracjan, jakbym przesadzał w następnych grafikach ze śmiercią, to pisz smiało, bo innych wizji chyba nie mam. W każdym razie coś chorego...
Cholera, nic, tylko Kobierzyn. Z tego co wiem, w Morawicy/Kobierzynie/Tworkach codziennie jest szpryca, ci mniej niebezpieczni moga mieć psychoterapię ("może se pan wycinaneczkę, kurwa, wytnie?" czyli tresura), Elektrowstrząsy są stosowane, ale rzadko i tylko na ekstremalnych schizach. Chyba każdy początkujący elektronik rozładował na sobie lampę błyskową, więc to jest podobno tak samo, tylko w czerep. Wolę nie próbować :sourgrapes:. Więc fajne perspektywy. Gracjan - nie przesadzaj z tym BWGeneratorem :).